Ten ślub był dla mnie bardzo ważny, bo z Agnieszką i Piotrkiem jestem blisko związany. Jako fotograf ślubny znam dobrze Łowicz, ale nie mogłem sobie odmówić zrobienia chociażby kilku zdjęć. W rezultacie zapomniałem, że tego dnia miałem być tylko gościem. W takich okolicznościach powstał ten reportaż ślubny i muszę przyznać, że często do niego wracam.
Było pięknie. Najpierw do kościoła pojechali pod eskortą grupy motocyklistów, obserwowali to chyba wszyscy sąsiedzi. Podczas ceremonii nie mogło zabraknąć łowickiego akcentu: Młodej Parze towarzyszyła piękna łowiczanka ubrana w pasiaki. Zapraszam do oglądania tego fotoreportażu ślubnego.
Przygotowania przed ślubem